Montaż
brzęczyka włączonych świateł |
Jako, że ciągle zapominałem o wyłączeniu świateł w samochodzie, postanowiłem
coś z tym fantem zrobić. Objeździłem wszystkie szroty u nas w mieście, w
poszukiwaniu tego „brzęczyka”, przypominającego o wyłączeniu świateł.
Znalazłem taki właśnie przekaźniczek. To nic, że od innego samochodu, nawet
nie wiem jakiego, najprawdopodobniej jakiegoś francuza, bo Made In France
napisane na nim było. Gościu z tego szrotu podpowiedział mi, jaki mik trzeba
zrobić, żeby to poprawnie działało. Wygląda on tak:
Cały myk polega na tym, że jedną nóżkę, pokazaną na foto trzeba przekręcić o
90 stopni, żeby weszła w odpowiednie gniazdo w skrzynce bezpieczników:
W
środku wygląda on tak:
Jest jeszcze jeden myk. Jak się już ten styk obróci, to można go bez
problemu włożyć już na swoje miejsce, i teoretycznie działa, bzyczy, jak się
wyłączy zapłon i światła się świecą. Ale. Jest jedno w tym ale. Nie
zastanawiało nikogo to, po pieruna w jednym miejscu, w tej skrzynce
bezpieczników jest takie gniazdo, gdzie jest tam taka blaszka włożona?
Bez
blaszki
Ten
bzyczek właśnie w to miejsce wchodzi, ale trzeba tą blaszkę wyciągnąć
najpierw. Bzyczek wówczas będzie pełnił swoją rolę, ale nie będą działały
światła przeciwmgielne. To właśnie ta blaszka pełni rolę zworki, że się
świeca światła przeciwmgłowe, zarówno te z tyłu, jak i z przodu.
Blaszka po wyciągnięciu
Dlatego trzeba zrobić takie obejście, żeby i się nasze światła przeciwmgłowe
świeciły, no więc jakoś to trzeba z powrotem zewrzeć. Można wykorzystać tą
wyciągnięta blaszkę, przylutować to tego styku, który obróciliśmy o 90
stopni, albo zrobić tak, jak ja to zrobiłem, że przylutowałem zwykły
kabelek, zakończony też stykiem, który gdzieś tam wygrzebałem w śmieciach i
też będzie dobrze. Po przylutowaniu wygląda to tak:
Kabelek wkładamy w miejsce, jak na foto pokazane
A
po całkowitym założeniu bzyczka, tak:
Jest to całkowicie bezpieczne, a inaczej się tego nie włoży, także nie ma
problemu, że coś się przy tym uszkodzi.
Opis i zdjęcia przygotowane przez
Sebastiana